Sekret 1. Właściwa treść, właściwy klient i właściwy czas

Skuteczny marketingPowiem Ci coś kontrowersyjnego. Do WIELKICH pieniędzy nie dochodzi się sprzedając produkty czy usługi… ale ucząc się jak je profesjonalnie PROMOWAĆ. Może to dziwnie brzmi ale zastanów się chwię.
Wszyscy którzy zrobili duże albo ogromne pieniądzie robili je tak na prawdę dlatego bo umieli dobrze promować to co sprzedają a nie dlatego bo mieli coś do sprzedania. Jeżeli chcesz większych zysków w Twoim biznesie – szczególnie gdy pełno w nim konkurencji, rosnących kosztów i malejących marż i niecodziennych sytuacji awaryjnych – musisz nauczyć się sztuki promowania.

Złota zasada marketingu…

Istnieją trzy czynniki które decydują o skuteczności każdego przekazu marketingowego. Największe i najbardziej uznane umysły zajmujące się marketingiem na uczelniach oraz przedsiębiorcy którzy poznali je w praktyce określili je w bardzo prostej formule:

Właściwa treść – na Właściwym rynku – we Właściwym czasie!

 

…o której mało kto pamięta

Niestety, większość firm zapomina o jednym, dwóch albo wszystkich trzech czynnikach budująć zupełnie nieefektywny marketing dla swoich produktów i usług. Nieefektywny czyli taki który nie przynosi skutków – nie zwiększa popytu i nie napędza sprzedaży.
Co ciekawe, te same firmy gdy zauważą problem, próbują go „załatać” wydająć ogromne środki na budowanie wizerunku i marki, co właściwienie nie przekłada się bezpośrednio na wzrost sprzedaży. Po prostu właściciele myślą w taki mniej więcej sposób: „Skoro kampania reklamowa tego produktu nie przyniosła spodziewanych efektów to znaczy że ludzie nie są nim zainteresowani. Mamy budżet marketingowy więc wydamy go na imprezy i oklejenie samochodów bo może jak ktoś nas dostrzeże w ten sposób to sprzedamy więcej”.
Takie podejście kosztuje firmę tysiące złotych wydanych na bezsensowne działania marketingowe w stylu „postawmy flagi z logo przed naszymi sklepami” albo „zmieńmy wizualizację wszystkich placówek i samochodów”. I dziesiątki tysięcy utraconych przychodów ze sprzedaży.

Zacznij od razu

Aby oszczędzić pieniądze i jednocześnie skutecznie je wydać:

  1. Nigdy nie trać pieniędzy na kreowanie wizerunku – zawsze wydawaj na to tylko tyle ile musisz – np. logo na budynku czy wizytówki
  2. Testuj proste i niedrogie metody marketingowe umożliwiające badanie reakcji klientów na Twoje produkty.
    Np. oferuj darmowe próbki, bony rabatowe w zamian za informację zwrotną od klientów zawierającą emocje związane Twoim produktem, opinie na jego temat, przydatność, wady. Dzięki temu dowiesz się dlaczego ludzie kupują Twoje produkty i kim są – dowiesz się jaki jest Twój rynek docelowy.
  3. Skoncentruj Swoje wysiłki na wynikach metod opisanych wyżej – ulepsz to co możesz, określ na nowo rynek docelowy i użyj wszystkich sposobów komunikacji z tym rynkiem – osobisty, telefoniczny, faksowy, emailowy – zmierz efekty – usuń nieskuteczne i używaj tylko tych kanałów komunikacji które przynoszą największą sprzedaż.

Oto przykład

Załóżmy, że prowadzisz hurtownię płytek ceramicznych w dużym mieście. Mimo że buduje się tutaj dużo bloków to jednak nie widzisz, żeby klienci walili do Ciebie drzwiami i oknami. Obroty są dobre ale nie wzrosły mimo wzrostu ilości oddawanych mieszkań. Zamiast oklejać autobusy z reklamą firmy i wykupywać bannery wieszane na pływalni i stadionie oraz kilku ogrodzeniach domów przy ruchliwych ulicach – zapytaj Swoich klientów o zdanie.
Zaoferuj darmowe produkty do płytek (np. środki czystości) dla każdego kto poświęci Ci czas na wypłenienie ankiety na temat swoich potrzeb, motywacji do zakupu, Twojej oferty, obsługi, usług dodatkowych. Zapytaj dlaczego kupują u Ciebie, czego nie mogą tu dostać i co mógłbyś jeszcze poprawić. Przeanalizuj wszystkie ankiety i wybierz cele zmian które możesz wprowadzić. Np. nowy asortyment, zmienić sposób obsługi, dodać kilka bezpłatnych usług. Następnie zadzwoń albo wyślij maila do wszystkich którzy zostawili Ci swoje namiary w ankietach i powiedz im co zmieniłeś. Zaproś na zakupy. Tak samo mów o tym nowym klientom, niech wiedzą czego mogą oczekiwać. Napisz to wielkimi literami na ścianie, tak jak robi to Castorama „u nas możesz bezpłatnie skorzystać z tych usług: …” Zobacz które kanały komunikacji są najskuteczniejsze. Najtańszym i najskuteczniejszym jednoczesnie będzie email więc idealnie byłoby gdybyś je pozyskał. A może nie trzeba dzwonić a wystarczy tylko informacja na stronie internetowej? Albo mail?
Nie oklejaj kolejnego autobusu reklamą: „Zmieniliśmy się na lepsze – teraz za darmo cięcie płytek, transport i wniesienie do domu” bo trafi to tylko to niewielu. Daczego? Bo ludzie kupują wtedy gdy są do tego przygotowani – a nie kiedy ty masz coś do sprzedaży. Ale o tym napiszę Ci w kolejnych odcinkach tego kursu.
Lepiej jeżeli porozmawiasz z grupami mieszkańców (wspólnoty mieszkaniowe są idealne) i dasz im coś za darmo tylko po to żeby dowiedzieć się czego im potrzeba.
Pamiętaj żeby był to proces stały i ciągły – musisz przypominać się klientom często. Dzwonienie czy wysyłka poczty może być drogie dlatego polecam tu po prostu komunikację za pomocą maila – np. newsletterów i mailingu. Gdy przypominasz się często to jesteś w głowie klienta „wyżej” niż konkurencja. A pamiętaj że stan klientów się zmienia – to nic, że dzisiaj nie chcą kupić – gdy zmieni się ich stan – będziesz pierwszy w ich głowie. Więcej na temat przypominania się klientom dowiesz się z kolejnych lekcji kursu.

System jest ważny

Do tego wszystkiego potrzebny będzie Ci jakiś system CRM (do zarządzania kontaktami z klientami). Po prostu musisz gdzieś zapisywać i później analizować to czego dowiedziałeś się od poszczególnych osób. Taki system ma jeszcze jedną, fundamentalną zaletę która sprawia że Twoje zyski mogą znacznie wzrosnąć. Pozwala mianowicie spersonalizować relację z konkretną osobą. Innymi słowy – jeżeli zapiszesz, że jakiś klient nie kupi kabiny prysznicowej tylko dlatego bo mu się nie mieści w łazience, to gdy otrzymasz w kolejnej dostawie takie które są znacznie mniejsze – możesz zadzwonić do tego klienta i mu o tym powiedzieć – że masz rozwiązanie na jego problem.
Jeżeli Twój program do fakturowania nie daje możliwości zapisywania szczegółowych informacji o kliencie – nic straconego – w kolejnych lekcjach dam Ci klika propozycji dobrych systemów CRM które możesz mieć legalnie i za darmo w Swojej firmie.

Podsumowanie

Podsumowując Sekret nr 1 – skuteczny marketing to taki który trafia do właściwych klientów we właściwym czasie z właściwym komunikatem. To że powiesz wszystkim że zajmujesz się czymś i masz siedzibę tu i tu – nie wpływa w ogóle na potrzeby klientów. Jeżeli zaś powiesz konkretnym osobom jakie problemy rozwiąże kupno Twoich produktów to możesz być pewien że będziesz bardziej efektywny niż Twoja konkurencja która klei dziesiątki billboardów na ruchliwych ulicach za dziesiątki tysięcy złotych. WykorzystajTo.pl i stosuj od dzisiaj tylko skuteczny marketing!

Ebook "Jak zacząć rozmowę cold-call?"

Zapisz się na mój BEZPŁATNY kurs "Techniki Sprzedaży" i odbierz EBOOKA o sprzedaży telefonicznej!

Ebook "Jak zacząć rozmowę cold-call?"

Zapisz się na mój BEZPŁATNY kurs "Techniki Sprzedaży" i odbierz EBOOKA o sprzedaży telefonicznej!

Opublikowałem to w kategorii Darmowe kursy

Rafał Mróz

Krok po kroku pokazuję sprzedawcom jak co miesiąc zwiększyć ilość zamówień i klientów. Pomagam firmom łatwiej uzyskiwać lepsze efekty modyfikując ich strategie marketingowe. Szkolę handlowców, którzy nie chcą już więcej słyszeć w słuchawce: "Dziękuję, nie jestem zainteresowany". Jeśli potrzebujesz rozwiązania dla Siebie - zadzwoń do mnie: 608 37 38 39. Sprawdź szkolenia sprzedażowe które prowadzę.

35 komentarzy do tekstu “Sekret 1. Właściwa treść, właściwy klient i właściwy czas

  1. Odpowiedz
    Grzegorz - 5-04-2010

    Witam!

    Ważne informacje. Mam nadzieje, że następne Sekrety będą równie ciekawe.

    Dziękuję!

    Pozdrawiam, Grzegorz..

  2. Odpowiedz
    dorota - 19-07-2010

    Ciekawe informacje,Dla mnie jako początkującej są bardzo ważne.Czekam na kolejne.
    Dziękuję i pozdrawiam.
    Dorota

  3. Odpowiedz
    Renata - 5-10-2010

    Stare prawdy, ale zapomniane. Pozdrawiam

  4. Odpowiedz
    Anna - 3-11-2010

    Musze przyznac, ze przy nawale maili o marketingu internetowym byles w stanie mnie zainteresowac – czekam na wiecej:)

    Pozdrawiam serdecznie
    Anna

  5. Odpowiedz
    Przemek - 9-12-2010

    Ciekawe informacje, cieszę się, że zapisałem się na Pana kurs, czekam na następną lekcję :)

  6. Odpowiedz
    Daniel - 17-12-2010

    Cóż dopiero zaczynam mój biznes ale to wszystko są cenne informacje. Czekam na kolejne. Dziękuję za porady. Zdrowy dystans jest potrzebny nam wszystkim.

  7. Odpowiedz
    Anetta - 18-01-2011

    Działam w branży reklamowej jak mogę promować swój produkt przez telefon , jak zebrać informacje od klienta na temat mojego produktu , jeśli mam z klientem tylko kontakt telefoniczny.Bardzo proszę o poradę.

  8. Odpowiedz
    Irek - 24-01-2011

    cenne informacje:)

  9. Odpowiedz
    Malwina - 4-03-2011

    ’z socjologią na ty..’ :)

    bliskie mi podejcie do tematu – podpisuje sie pod skutecznoscia tego „sekretu” :)

    pozdrawiam,
    Malwina

  10. Odpowiedz
    Marcin Polo - 3-04-2011

    Jestem pod wrażeniem!
    W piątek byłem na rozmowie kwalifikacyjnej w PLAY, przedstawiłem im koncepcję mojego podejścia do klienta, która wygląda łudząco podobnie do tego co przeczytałem TU i TERAZ!!! Zwłaszcza tą ideę:
    Gdy przypominasz się często to jesteś w głowie klienta „wyżej” niż konkurencja. A pamiętaj że stan klientów się zmienia – to nic, że dzisiaj nie chcą kupić – gdy zmieni się ich stan – będziesz pierwszy w ich głowie.

    Poparłem to potrzebą dialogu, dopasowania i badaniem potrzeb klientów.
    Przeczytałem tu jeszcze jedno zdanie, które mówi o tym, że klient planuje zakup!

    Odniosłem wrażenie, że nie do końca spodobała im się moja koncepcja i bardziej zależy im na szybkiej sprzedaży niż na długofalowych relacjach z klientem. Zadowolony klient wraca i często wraca w przyjacielem, znajomym czy rodziną …. i tutaj pojawia się REKOMENDACJA.

    1. Odpowiedz
      Rafał Mróz - 3-04-2011

      Marcin, nie ma nic gorszego, niż mieć nad sobą szefa, który jest ignorantem. Jeśli wie mniej – ok. Ale tylko, jeżeli chce się uczyć od innych. W salonach (albo u przedstawicieli) Play i innych sieci komórkowych właściciel otrzymuje wynagrodzenie za ilość aktywacji, przedłużonych umów albo tzw. produktów premiowych (np. sprzedaży telewizji N, linii stacjonarnej itp). W takim przypadku utrzymywanie relacji i lojalności klienta nie tyle z marką co z konkretnym salonem ma kluczowe znaczenie. Bo nawet, jeżeli klient będzie zadowolony z usługi w Play, to jaką mam gwarancję, że przedłuży umowę u mnie? Wiem coś o tym, bo dwie moje firmy zajmują się sprzedaż Play dla firm oraz Orange dla firm. Ja w podobnych sytuacjach pokazuję dwa skrajne scenariusze: kiedy klient będzie bardziej skłonny do ponownego zakupu właśnie u mnie? Gdy będę o niego dbał i się z nim często kontaktował, czy może kiedy przypomnę sobie o nim dopiero, gdy przyjdzie czas odnowienia kontraktu?
      Marcin, podam Ci jeszcze bliższy przykład: po podpisaniu umowy w Play zawszę mówię przedstawicielom żeby po 3 miesiącach zadzwonili do firmy (albo do niej pojechali) i pokazali, w jaki sposób mieć lepszy zasięg w Play. Bo są miejsca gdzie jest kiepski. Wystarczy jeden mały myk – chodzi o zmianę ustawień wyboru sieci z automatycznego na ręczny (a tam wybranie Plus GSM). Mniejsza o technikalia i tzw roaming wewnętrzny – klienci są bardzo zadowoleni bo nagle ich zasięg z kiepskiego skacze na doskonały. Potem dzwonią znowu po kolejnych trzech i kolejnych itd. Aż do przedłużenia umowy. Zawsze proszą o podanie uwag i opinii na temat usługi – a potem szukają rozwiązania problemu. I to się opłaca. Ci klienci kupują potem usługi dodane, przedłużają abonamenty, polecają i rekomenduja.
      Jeżeli Twój potencjalny szef tego nie rozumie – to najlepiej będzie dla Ciebie, jeżeli nie będziesz u niego pracował. Bo wymęczysz się przy tym okrutnie. Jeszcze raz powiem – nie ma nic gorszego, niż mieć szefa ignoranta.

  11. Odpowiedz
    Marcin Polo - 4-04-2011

    Rafał! Dziękuję bardzo za ten post!
    W zasadzie mam ochotę napisać tu kolejnych 100 zdań w tej kwestii ale to zbędne!
    Zgadzam się z Tobą w 100% :))

    1. Odpowiedz
      Rafał Mróz - 4-04-2011

      Anytime :) A przy okazji – właśnie opublikowałem video instrukcję na temat tego, jak dowiedzieć się tego, czego tak na prawdę pragną klienci: http://www.youtube.com/watch?v=A7cSK-mvCIA

  12. Odpowiedz
    Przemysław - 4-04-2011

    Zapisują się na kurs, pomyślałem, że to kolejny pic na wodę fotomontaż! Ale mile się rozczarowałem! Dzięki! Pozdrawiam!

  13. Odpowiedz
    Tomek - 22-06-2011

    I do tego oczywiście właściwe słowa perswazyjne przemawiające do podświadomości :)

  14. Odpowiedz
    Maciekk - 19-08-2011

    Czegoś takiego było mi trzeba…piszę ogólnie :-)

  15. Odpowiedz
    Zbigniew Grabowski - 26-09-2011

    Często fiasko sprzedażowe danej kampanii tłumaczone jest budowaniem wizerunku: bo X osób nas zobaczyło, XXX osób zmieniło pogląd o naszej firmie itd.
    Tym bardziej należy podkreślić fragment : „ludzie kupują wtedy gdy są do tego przygotowani – a nie kiedy ty masz coś do sprzedaży”.

    I ci przygotowani ludzie to albo osoby mające autentycznie taką potrzebę, albo osoby z potrzebą wykreowaną chociażby przez reklamę.

  16. Odpowiedz
    Gosia - 27-09-2011

    Nie mogę się doczekać co będzie dalej!:)
    Proste zasady,ale jakże aktulane i praktyczne!
    Czekałam na porady które mają ścisły związek z rzeczywistością- tutaj je odnalazłam.

    Pozdrawiam serdecznie i czekam na dalszy ciąg kursu!

  17. Odpowiedz
    Anonim - 30-09-2011

    Witam,

    Bardzo trafne porady, czekam na dalszy ciąg kursu :) ale u mnie jest trochę ciężko ze sprzedażą gdyż sprzedaje oprogramowania do zarządzania dokumentacją systemową – czyli dla Pełnomocników ds. Jakości. Wszystko jest pięknie, ładnie, ale nigdy nie dostają akceptacji od zarządu czy szefów. Wysyłam oferty, robię prezentację online lub u klienta. Wiadomo że połączenie się z szefem graniczy z cudem.

    Pozdrawiam

    1. Odpowiedz
      Rafał Mróz - 30-09-2011

      W Twoim przypadku problem to dotarcie do osoby podejmującej decyzje. Na stronie jest kilka tekstów na ten temat (będą też w kolejnych częściach kursu). Nawet, jeżeli dotrzesz do osoby odpowiedzialnej merytorycznie i ona będzie zainteresowana to nie zawsze ta osoba dobrze przedstawi korzyści Twojego produktu osobie decyzyjnej. Dlatego zawsze próbuj to robić osobiście. I pamiętaj, że na szefów działają tylko dwa argumenty: to ma przynieść większy dochód albo większe oszczędności. Inne argumenty (sprawność organizacji) nie zawsze są dla osób na świeczniku wystarczającą motywacją.

  18. Odpowiedz
    Marta - 24-11-2011

    Bardzo ważne informacje. Niby znane metody, ale tutaj doskonale opisane, co jest ważne, a co nie. Co jest skuteczne, a co nie i wszystko krótko, na temat i w ciekawy sposób. Dzięki za ten kurs. :-)

  19. Odpowiedz
    GABRYSIA - 23-10-2012

    Dziękuję za pierwszą lekcję i czekam na kolejną, w której będzie temat mnie interesujący , dotyczący przypominania się klientom. Koduję radę: „Gdy przypominasz się często to jesteś w głowie klienta „wyżej” niż konkurencja. A pamiętaj że stan klientów się zmienia – to nic, że dzisiaj nie chcą kupić – gdy zmieni się ich stan – będziesz pierwszy w ich głowie. ” Do tej pory sądziłam, że przypominając się, będę potraktowana jak natręt Czy jest na to sposób? Jestem przedstawiacielem handlowym w zakresie sprzedaży bezpośredniej. Korzystam ze szkoleń, które prowadzi firma, konfrontuję je z rzeczywistością , a teraz z Twoimi radami. Nie jest łatwo zdobyć klienta , stąd szukam racjonalnych metod i uczę się.

    1. Odpowiedz
      Rafał Mróz - 24-10-2012

      Gabrysiu, cieszę się, że moje porady są dla Ciebie inspirujące. W kwestii „przypominania się” – pamiętaj, że nie chodzi o natarczywe machanie ręką do klienta „tutaj jestem!” tylko o przypominanie się w taki sposób, który będzie interesujący dla klienta. O tym w kolejnych sekretach.

  20. Odpowiedz
    Iwona - 9-06-2013

    Bardzo cenne informację,cieszę się, że zapisałam się na kurs.

  21. Odpowiedz
    Rafał - 9-02-2014

    Proszę o pomoc jak mam zastosować się do 1 lekcji prowadzać sklep ze zniczami wieńcami kompozycjami kwiatowymi głownie temat pogrzebowy w ofercie mam także opiekę grobów ale obecnie nie ma żadnego odzewu na tego typu usługi. Juz niedługo dodatkowo wprowadzam na rynek kompleksowe usługi pogrzebowe. Temat dość delikatny wiec i zareklamowanie musi być dobrze przemyślane, stosowne i delkiatne

    1. Odpowiedz
      Rafał Mróz - 4-06-2014

      Rafał – ile razy byłeś na cmentarzu, wśród klientów i z nimi rozmawiałeś? Pomyślisz: „Co u licha ten gość ma na myśli? Mam chodzić po cmentarzu i nagabywać ludzi?”

      Właśnie o to chodzi. Może nie dokładnie – ale rzecz w tym, aby rozmawiać z ludźmi, którzy tworzą Twój rynek. A są to np. osoby, które kupują znicze (zazwyczaj po to, żeby je zapalić na grobie) albo osoby, które sprzątają groby przed świętami. Rozdawanie ulotek czy reklamy nic tu nie dadzą. Rozmowa z osobą, która właśnie czyści taki grób, potem pokazanie jej kilku grobów, którymi się opiekujesz na tym cmentarzu nie dość, że pokaże Ci, czy Twoja usługa ma sens na tym rynku i w takiej ofercie – to jeszcze otrzymasz natychmiastową informację zwrotną.

      W przypadku usług pogrzebowych możesz zacząć od reklamy tradycyjnej (banery) w okolicy miejsc, gdzie pojawia się grupa docelowa (jakkolwiek dziwnie to brzmi, chodzi o rodzinę osoby zmarłej) więc będą to miejsca, gdzie przychodzi się po zasiłki pogrzebowe (ZUS, MOPS itp), oraz okolice szpitali. Oferta z produktem tanim, średnim i drogim, zawsze z najwyższą jakością oferty i obsługi – bo z uwagi na „delikatność” tematu najskuteczniej będzie zdobywać klientów za pomocą „poczty pantoflowej”.

  22. Odpowiedz
    Teresa - 11-04-2014

    Takie to jasne i oczywite,wszyscy to wiemy,ale ..no wlasnie!
    Szukamy wymyslnych metod,seminaria i szkolenia z ,,mądrymi w biznesie”a tu wystarczy byc tu,teraz i z tym (produktem) u tego(człowieka)! Rewelacyjnie zebrane i podane ,,prawdy oczywiste”!
    Brawo za inwencję – jest Pan ,,tu,teraz, z tym, u tego”
    Zajmuję sie dystrybucją kosmetyków naturalnych,polskiej firmy,zdrowych i bezpiecznych. Nie mogę,tak jak bym chciała dotrzec do klienta i uswiadomić mu że własnie te kosmetyki pielegnacyjne, są mu nizbedne. Jestem do nich przekonana bez ściemniania i oszustwa!Sama je stosuję od ok 2 lat. Moja rodzina iznajomi. Nie zawiedliśmy się,zadowolenie moich jest najlepsza reklamą dla innych Ale jak wyjśc z sukcesem dalej? Brak mi pomysłu,bo nie mam pewności i odwagi a nie jestem typem domokrążcy
    Pozdrawiam ciepło prosząc o odpowiedz

  23. Odpowiedz
    Teresa - 11-04-2014

    Jeszcze raz ja:) Bardzo przydatne to co wiemy a o czym zapominamy!
    Pozdrawiam

  24. Odpowiedz
    Teresa - 11-04-2014

    Chcę stworzyc maly(?!)biznes,dajacy pieniądze i satysfakcję. Zajmuje sie od roku dystrybucja kosmetyków,z naszego podwórka,polskich,zdrowych NATURALNYCH.Sama je na sobie,mojej rodzinie i znajomych sprawdziłam, wiem ze sa pewne i bezpieczne(dzieci) Są skuteczne, wszyscy stosujacy zadowoleni, bez ściemniania i oszustwa,a zadowoleni mogliby byc chodzaca reklamą, Wyszłam dalej,ale nie mam siły przebicia(?) odwagi, nie jestem typem domokrązcy. Przeciez gdyby nie opory, gdyby wiedzieli i zaufali że to sa kosmetyki rzeczywiście działajace,a cena nie jest zawrotna,bo porownywalna,że sa wydajne! Ale.. no własnie zawsze jakieś ale! Jak dotrzeć jak byc skuteczną i przekonywującą ?
    Pozdrawiam i licze na radę :)

    1. Odpowiedz
      Rafał Mróz - 4-06-2014

      Pani Tereso, jakie działania podjęła Pani dotychczas w tym kierunku? Co jest w Pani przekonaniu powodem tego, że trudno jest Pani przekonać ludzi do swoich produktów?

  25. Odpowiedz
    jadzia - 1-07-2014

    Dzieki za super pomoc Panie Rafale.ja pracuję w kredytach i jest troszkę ciężko przekonać klienta do naszej oferty ale od kilku dni mam dużą pomoc od Pana. pozdrawiam

  26. Odpowiedz
    Lidia - 23-07-2014

    Dziękuję bardzo za wskazówki.Nie mogę się doczekać kolejnych rad i aż dziw bierze że sami sobie czasami stawiamy pod nogi kłody a tu proszę wszystko prosto i naturalnie.

    Jeszcze raz dziękuję

  27. Odpowiedz
    Justyna - 22-06-2019

    Panie Rafale,
    A co jeśli chodzi o „sprzedanie” swojej firmy?
    Mam tu na myśli firmę, która oferuje usługi podwykonawcy, tj. sama nie jest podwykonawcą, ale udostępnia osoby trzecie, które daną usługę wykonują?
    Dość trudny keys, jeśli chodzi o jakąkolwiek reklamę a już tym bardziej jeśli chodzi o sprzedaż. Jak wzbudzić zaufanie u potencjalnego klienta?

    1. Odpowiedz
      Rafał Mróz - 2-07-2019

      Justyno, opisz proszę dokładniej to czego ta firma dostarcza na rynku i kto jest grupą docelową. Bez tego trudno mi cokolwiek doradzić

  28. Odpowiedz
    Mateusz - 15-01-2020

    Witam,

    Dziękuję za dzielenie się wiedzą. Poza literowkami w tekście można przyznać, że warto poświęcić wiecej czasu na zrozumienie naszych klientów. Będę próbował. Pozdrawiam

Skomentuj Marcin Polo Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to top