Gdyby email marketing był łatwy, prosty i przyjemny każdy by go stosował i spał na pieniądzach. Ale o ile jest prosty (to „tylko” pisanie!), przyjemny (słupki rosną natychmiast!) to wcale nie jest łatwy.
Po pierwsze musisz mieć czas na to żeby być tuż przy klientach, przy ich problemach, potrzebach i szukać ich rozwiązań w Twoich produktach i usługach.
Pod drugie musisz wiedzieć jak, kiedy i jak często wysyłać im Swoje treści. I dla większości ludzi którzy prowadzą swoje biznesy to jest największy problem.
Zwyczajnie nie wiesz gdzie i jak zacząć. Nawet jeżeli studiowałeś marketing – to nie znaczy że będziesz o tym wiedzieć.
Załóżmy że prowadzisz już w Swojej firmie newsletter czy biulety informacyjny. Został zaprezentowany w ciekawy sposób, internauci spodziewają się otrzymywać wartościowe informacje i zapisuję się. Zazwyczaj, pierwsze pytanie jakie nasuwa się nowemu subskrybentowi po dopisaniu do listy jest takie: jak często będę otrzymywał od Was maile z informacjami?
Niestety częstotliwość ta jest różna dla różnych biznesów. Inaczej wygląda w sklepie mięsnym w lecie gdy na weekend sprzedaje mięso na grilla, inaczej w sklepie odzieżowym organizującym sezonową wyprzedaż dwa razy w roku a inaczej u dealera samochodów który oferuje nowości, promocje na serwisie oraz wyprzedaż minionego rocznika. Są biznesy dla których codzienny mailing jest najlepszy, dla innych najskuteczniej jest wysyłać wiadomości klientom raz w miesiącu. Niezależnie od tego do jakich dojdziesz wniosków musisz wykonać te 5 kroków do skutecznej kampanii emaliowej:
- Uzyskaj zgodę
Zanim zaczniesz wysyłkę Swoich wiadomości musisz pozyskać maile – i co najważniejsze – zgodę ich posiadaczy na otrzymywanie treści od Ciebie. W innym wypadku narazisz na szwank Swoją reputację (będziesz uznany za spamera) i zniechęcisz ludzi do Swojej firmy. Musisz się upewnić że ludzie CHCĄ otrzymywać od Ciebie maile. Niezależnie czy mail masz z wizytówki, czy klient sam Ci go podał czy zostawił na Twojej stronie internetowej – musisz mieć PEWNOŚĆ że chce otrzymywać od Ciebie wiadomości. Pamiętaj, że otrzymanie zgody to nie tylko doskonały pomysł (bo wówczas trafiasz do tych na prawdę zainteresowanych) ale wymóg prawa! - Zbadaj Swoich subskrybentów
Dopóki nie zapytasz Swoich subskrybentów nigdy nie będziesz wiedział jak często chcieliby otrzymywać od Ciebie wiadomości. Napisz ankietę (w internecie znajdziesz systemy do tworzenia darmowych ankiet, do których link możesz umieścić w mailingu) która odpowie na to pytanie. Taka ankieta pozwoli Ci się zorientować w potrzebach klientów. - Obserwuj co robią inni
Znajdź firmę z Twojej branży która wysyła mailing do swoich klientów. Najlepiej klika firm. Zapisz się do ich list adresowych i patrz na to co przesyłają. Szukaj luk które możesz zagospodarować. Może ich mailingi są zbyt oschłe? Może zbyt pretensjonalne? Może za mało fachowe? Może zbyt techniczne? Zwróć uwagę jak często otrzymujesz maile, jaki mają format i konstrukcję. Zadaj sobie pytanie „Jak się czujesz z informacją którą właśnie otrzymałeś jako klient?”. I zrób coś nowatorskiego! - Mieszaj treści merytoryczne i komercyjne
W każdej kampanii malingowej powinieneś wysyłać większość treści edukacyjnych, merytorycznie wartościowych dla odbiorców. Jeżeli prowadzisz zakład wulkanizacji możesz tam pisać na temat procesu tworzenia opony, tego co jest w niej najważniejsze, opisywać subiektywnie wypadki drogowe w których zawiniły kiepskie opony lub nawierzchnia. Jeżeli prowadzisz zakład fryzjerski krytykuj fryzury gwiazd, sugeruj rozwiązanie dla problemów z łupieżem itd. Co jakiś czas wyślij maila który jest komercyjny – ma skłonić klienta do zakupu u ciebie. Nowych opon, felg albo zmiany koloru włosów czy kupna szamponu.
Jeżeli będziesz pisać tylko treści komercyjne czytelnicy szybko się wypiszą z takiego newslettera. Pisząc tylko merytoryczne – niczego dzięki nim nie sprzedasz. Zbudujesz markę eksperta, to też ważne ale możesz jednocześnie budować taki wizerunek i sprzedawać.
Pamiętaj, im więcej wartościowych, merytorycznych informacji podasz czytelnikom tym silniejszy będzie Twój z nimi związek. I szybciej odkryjesz, że nie mają nic przeciwko okazjonalnym mailom nakłaniającym ich do zakupu Twoich produktów. - Testuj, testuj, testuj – wszystko!
Zawsze śledź efektywność swoich kampanii marketingowych i wysyłek poszczególnych maili. Zwracaj uwagę na to ile otrzymujesz odpowiedzi, ile osób wchodzi na Twoją stronę za pośrednictwem maili, jak się po niej poruszają, o co pytają kiedy dzwonią po mailingu. I jeżeli coś nie działa to zmieniaj, testuj, znowu zmieniaj aż osiągniesz cel!
Jaki system do newsletterów wybrać?
Sprawdziłem ich kilka i osobiście polecam dwa ponieważ mają doskonałe funkcje:
- GetResponse – za 50 zł możesz co miesiąc przesyłać maile bez limitu do 1000 odbiorców, masz do dyspozycji pełną funkcjonalność systemu z wieloma ładnymi szablonami maili, testami maili (antyspam, najskuteczniejsze dni tygodnia na wysyłkę, test A/B dla tematów maili, segmentacje odbiorców), statystyki otwarć i kliknięć oraz doskonałą pomoc online i przez telefon. Możesz np. podłączyć swój sklep internetowy i wysyłać automatycznie maile z porzuconym koszykiem, promocjami i kodami rabatowymi.
- freebot – mimo, że nie jest tak dobrze wyposażony jak GetResponse (do tego trzeba kupić płatną wersję implebot) ale ma jedną funkcję, która sprawia, że Twoja lista mailingowa rośnie 2x szybciej – to tzw. „co-reg” – dzięki której na Twoją listę zapisują się także osoby, które zapisały się na inne podobne newslettery i zainteresują się Twoim.
Stosuj tą technikę w komunikacji ze Swoimi potencjalnymi klientami którzy powierzyli Ci swoje maile w nadziei że dowiedzą się od Ciebie czegoś nowego, czegoś co poprawi ich życie i rozwiąże problemy, a zobaczysz że wkrótce zamieni się to w prawdziwe pieniądze.
Najbardziej chyba podoba mi się punkt nr1 :)