Zwiększenie liczby gości w restauracji to złożona sprawa. Ludzie, którzy zjedli zęby na biznesie restauracyjnym wiedzą, że nie da się tego osiągać jeśli nie ma właściwych ludzi na właściwym miejscu. Bo to pracownicy decydują o tym, czy klienci będą wracać, rekomendować Cię znajomym i polecać w Internecie (tu działa marketing recenzji). To oni każdego dnia decydują czy raz pozyskani klienci wrócą zadowoleni albo czy zniechęcą innych. Nie wierzysz? Przejrzyj recenzje restauracji na Tripadvisor – szybko zauważysz, że w najlepszych (i najgorszych) opiniach poruszany jest temat jedzenia i serwisu. Właściwi ludzie to dobra kuchnia i dobra obsługa.
Jeśli jesteś w tej dobrej sytuacji, że otaczają Cię najlepsi – a mimo to nadal sprzedaż kuleje – poznaj 3 niekonwencjonalne sposoby na to, żeby zwiększyć liczbę gości (i zyski) w restauracji.
Każdy z nich to połączone taktyki, które niektórzy wykorzystują świadomie a inni zupełnie nie biorą ich pod uwagę. A szkoda, bo wdrożenie ich może zdecydowanie poprawić kondycję finansową każdego lokalu. Także Twojego. Więc:
Jak zwiększyć liczbę gości restauracji?
Łatwa odpowiedź? Nowych klientów zdobędziesz poprzez reklamę i odpowiedni marketing. Ale jak to prowadzić dla lokalu, który nie ma nieskończonego budżetu reklamowego (jest liczony w setkach a nie tysiącach złotych)?
Pokaż w Internecie dania z restauracji
Obecnie większość stron internetowych lokali to zwykłe wizytówki z mapą dojazdu, menu a czasem możliwością zamówienia online. I tyle.
Jeśli i Twoja tak wygląda to zmień to i pokazuj to czym się różnisz od innych. Jeśli kupujesz jabłka – zrób im zdjęcie – a później kolejne już gdy są częścią szarlotki. To samo możesz zrobić ze świeżą rybą i tą usmażoną, na talerzu – czy dowolnym innym daniem. Ta forma reklamowa nazywa się „transformacją”.
Powyżej widać przykład takiej transformacji składników w tartę z malinami. Zdjęcie nie musi być wykonane w profesjonalnym studio – możesz użyć smartfona.
Ludzie lubią metamorfozy „przed i po”, a taki sposób komunikacji pokazuje im, że wkładasz w te dania serce i pasję. I że są robione ze świeżych produktów, u Ciebie, na miejscu.
Kreatywność w tym zakresie potrafi przynieść lepsze efekty niż lokalizacja. W końcu dzisiaj każdy ma Internet w kieszeni a ten pomysł możesz użyć na także Twoim fanpage albo w newsletterze, więc ten rodzaj komunikatów marketingowych możesz wykorzystać wszędzie online.
Jeśli Twoja strona nie pozwala Ci na to, aby publikować takie krótkie artykuły pokazujące potrawy – to pozostaw swoją stronę wyłącznie jako wizytówkę, a publikuj je na swoim koncie na Facebook.
Efekt: większe zainteresowanie Twoją restauracją, szybsze docieranie do nowych klientów
Pomóż sobie w lokalnym pozycjonowaniu strony internetowej restauracji (SEO)
Lokalne pozycjonowanie restauracji (SEO) pomaga w pojawianiu się wyżej w wynikach na tzw. „lokalne wyszukiwania”. Przykładowo – zapytanie w Google „pizzeria” to zapytanie ogólne, ale „pizzeria Kraków” to zapytanie lokalne. W obu przypadkach otrzymasz nieco inne wyniki.
Twoim celem jako właściciela restauracji, któremu zależy na większej liczbie klientów jest być jak najwyżej w wynikach wyszukiwania Google, gdy ktoś pyta lokalnie o restaurację, dowóz, jedzenie w Twoim mieście. Oprócz standardowych usług pozycjonowania restauracji które możesz komuś powierzyć, zadbaj aby Twoja strona kontaktowa była opisana w przyjazny dla Google sposób. Wtedy zwiększasz szansę na to, że pojawi się wyżej. Nie zawsze strony są tak opisane (wcale nie chodzi o tekst, który widzisz na stronie) – ale zaraz zobaczysz jak szybko zrobić (także samodzielnie). Zanim to nastąpi – zrobię objaśnienie:
Google ceni takie strony, które są dla niego „łatwiejsze” w rozumieniu. Wprowadził do tego celu tzw. dane ustrukturyzowane, które pomagają mu zrozumieć o czym jest dana strona i później wyróżniają niektóre informacje w wynikach wyszukiwania:
W efekcie, gdy zapytasz w Google o przepis na jajecznicę zobaczysz w wynikach – oprócz zwykłych stron – takie, które będą zawierały np. czas przygotowania, ilość kalorii albo opinie. Podobnie gdy zapytasz o produkt np. konkretną nazwę ekspresu do kawy czy smartfona – zobaczysz, że poza „zwykłymi” danymi na stronie wyników wyszukiwania będzie widoczna też cena tego produktu i informacja czy jest dostępny w magazynie. Te dane Google pobiera ze strony, pod warunkiem, że są odpowiednio oznaczone.
Wracam do meritum. Jeśli masz stronę restauracji i jest w niej część typu „kontakt” gdzie masz swój adres – wykorzystaj to narzędzie do tworzenia danych strukturalnych dotyczących lokalnego biznesu (jest po angielsku). Instrukcja jest prosta:
- uzupełnij formularz – podając dokładne dane adresowe, godziny otwarcia, współrzędne
- w polu pod formularzem pojawi się kod, który skopiuj a później wklej na swojej stronie kontaktowej i zapisz stronę.
- adres www tej zapisanej na nowo strony kontaktowej przetestuj narzędziem Google do sprawdzania danych strukturalnych, (wklej go w oknie, wynikiem powinno być zero błędów i w prawym panelu widoczny
Jeśli będziesz mieć z tym problem, zwróć się do mnie, albo do osoby która zajmuje się stroną internetową Twojej restauracji (pomocny będzie dla niej ten artykuł, który pokazuje jak poza stroną adresową dodać też menu w formie mikroformatów).
Efekt: łatwiej pozyskać klientów dla Twojej restauracji wśród osób poszukujących w Google restauracji w Twoim mieście, wzmocnienie SEO strony internetowej restauracji,
Daj innym próbować Twojego jedzenia
Technika znana od lat w handlu, ale zupełnie nie jest wykorzystywana w gastronomii. Co ciekawe, nawet „Kuchenne Rewolucje”, w których sampling (rozdawanie próbek) jest pozycją obowiązkową nie dały do myślenia właścicielom biznesów restauracyjnych i nadal tego nie stosują.
A sposób jest prosty – zamiast rozdawać tysiącami ulotki o najlepszym bistro w mieście – raz na tydzień przejdź się po swojej ulicy z próbkami tego, co serwujesz, albo odwiedź miejsce, gdzie Twoi potencjalni klienci są najczęściej (np. place zabaw dla dzieci jeśli masz ofertę dla rodzin).
W upalny dzień możesz proponować „próbki” swojej lemoniady a zimą – grzańca lub herbatę z imbirem. Ludzie, którzy mogą fizycznie czegoś doświadczyć częściej decydują się na zakup (pomaga w tym m.in. reguła odwzajemniania).
Wiele osób, którym to zarekomendowałem początkowo wątpiły w sens ekonomiczny tego działania. Bo „za darmo to i sól słodka”. Faktycznie – pewna część ludzi ma taką tendencję, że jeśli coś jest bezpłatne to wezmą to nawet, jeśli nie jest im to potrzebne. Ale nawet wtedy uzyskasz efekt marketingowy – osoby te prawdopodobnie pochwalą się znajomym, że były poczęstowane jedzeniem za darmo.
Stosując tą technikę pamiętaj o tym, aby:
- porcje były małe (popatrz na porcje w marketach, np. gdy hostessa podaje próbki jogurtu czy sera) bo w ten sposób unikniesz sytuacji, gdy paczka znajomych opróżni Ci cały zestaw promocyjny.
- były to próbki jednego dania albo istotnie nie różniące się od siebie. Celem jest to, aby spróbowali i chcieli zamówić. Gdy dasz im do spróbowania 5 rodzajów babeczek to „automatycznie” będą oceniać co jest lepsze, a nie o to chodzi.
- dawać po spróbowaniu klientom coś, co pozwoli im Cię zapamiętać (jadłospis w formie menu albo zwykłą wizytówkę z numerem do zamawiania itp.).
- odwiedzaj z próbkami okoliczne punkty handlowe i firmy – tak możesz zyskać stałych klientów, którzy pracują w okolicy.
Efekt: większe zainteresowanie daniami Twojej restauracji, dotarcie do nowych klientów którzy przebywają w okolicy, marketing wirusowy, nowe materiały (zdjęcia) do wykorzystania w promocji w Internecie.
Te 3 nietypowe sposoby na pokazanie Twojej restauracji kosztują niewiele (ostatni może być najdroższy w wykonaniu) ale uzyskasz dzięki nim więcej klientów niż rozdając kolejnych tysiąc ulotek, które klienci biorą głównie z litości wobec rozdającego. Napisz mi w komentarzu jakie efekty przyniosły te metody w Twojej restauracji!
PS. W następnym artykule napisałem o tym, jak zwiększyć częstotliwość wizyt i zamówień przez gości restauracji.