W Nowym Sączu jest targ. Nazywa się go od dawien dawna „rynkiem maślanym”. Nie sprzedaje się tutaj tylko masła – również warzywa, kwiaty, płyty z muzyką disco-polo i skórzane pantofle. Mnóstwo towaru, mnóstwo handlarzy i mnóstwo klientów. Przeczytaj, ile można się nauczyć od jednego handlarza… ogórkami. Zapraszam!