Legalna muzyka w sklepie za darmo?

Muzyka do sklepu za darmo

Muzyka w sklepie nadaje odpowiedni klimat. Nastrój w miejscu, gdzie klienci kupują produkty, w 80% decyduje o wielkości koszyka zakupowego oraz czasie przebywania (tu PDF z badań). Jeżeli prowadzisz sklep lub biznes usługowy lub dowolny punkt obsługi klientów detalicznych to prawdopodobnie o tym wiesz. A jeżeli nie wiesz dlaczego masz mniej klientów, niższą sprzedaż i nikt nie chce polecać Twojego sklepu to oto najbardziej prawdopodobny sprawca Twojego niepowodzenia: brak muzyki lub nieodpowiednia muzyka.

Muzyka nadaje klimat!

Nie ważne jaki biznes prowadzisz: sklep samoobsługowy, księgarnię, restaurację, salon fryzjerski, kosmetyczny, taksówkę, przychodnię lekarską czy projektujesz kominki. Może jesteś dentystą albo notariuszem. To nie ma znaczenia – jeśli tylko obsługujesz klientów w jakimś własnym pomieszczeniu – zadbaj o muzykę – to się opłaci!

To muzyka nadawana w tle sprawia, że w pomieszczeniu pojawia się nastrój, klienci odczuwają komfort i mogą skupić się na zakupach i wybieraniu produktów. Dobrze dobrana muzyka w sklepie może zwiększyć czas przebywania klientów nawet ośmiokrotnie, a wartość koszyka (zakupów) może być zwiększona nawet o 50%!

Nie wierzysz?

Możesz się przekonać o tym jak bardzo ważna jest muzyka podczas zakupów w sklepach robiąc mały test, który zawsze zalecam właścicielom małych i średnich firm, którzy uczestniczą w moich szkoleniach. Mianowicie – proszę ich aby wybrali się do hipermarketu: Auchan, Tesco, Intermarche oraz do sklepów odzieżowych takich marek jak Reserved, Carry, Cropp, Zara, H&M, C&A i tym podobnych. Ty też zrób taki test – wejdź to takiego sklepu – na pewno usłyszysz muzykę. Po chwili przestaniesz na nią zwracać uwagę, bo skupisz się na wybieraniu produktów, mimo to muzyka będzie ciągle słyszalna.

Gdy obok Ciebie będzie dużo ludzi – np. w kolejce – spróbuj „myślami” wyłączyć muzykę i wyobrazić sobie jak wszystko wyglądałoby w ciszy. Byłoby słychać tylko rozmowy innych klientów, zderzenia wózków z regałami, „pikanie” kas, monotonny dźwięk chłodni i lodówek, szelest wykładanych na taśmę produktów, płacz dzieci. Jak się czujesz teraz, bez muzyki z tła?

Brak muzyki w sklepie to dyskomfort

Jestem pewien, że:

  • takie zakupy są dla Ciebie bardziej frustrujące,
  • wszystko wokół robi się stresujące i irytujące,
  • rozmawiając (przez telefon, ze znajomym) mówisz szeptem, żeby nikt nie usłyszał,
  • dźwięki otoczenia wywołują w Tobie zdenerowanie,
  • czujesz się jakby ktoś Cię obserwował,
  • chcesz jak najszybciej opuścić sklep.

Wymieniłem tylko najważniejsze kwestie, które pojawiają się, gdy nie słychac muzyki, ale jest ich więcej. Jak widzisz, muzyka w sklepie ma ogromny wpływ na komfort zakupów. Dlatego każdy powinien mieć w swoim miejscu sprzedaży i świadczenia usługi sprzęt nagłaśniający i odtwarzać w nim muzykę, dobraną do sytuacji zarówno głośnością jak i stylem. Nie wyobrażam sobie głośnego techno w poczekalni przychodni ani Mozarta w sklepie z ciuchami dla skate’owców. Heavy metal będzie za ciężki w salonie sukien ślubnych a country w księgarni.

Skąd wziąć muzykę do lokalu?

Pokażę Ci rozwiązania w kolejności, od najgorszego przez przeciętne ale niewygodne lub drogie aż do najlepszego i bezpłatnego. A więc skąd wziąć muzykę do sklepu?

1. Możesz ją ukraść

Po prostu spiracić. To najgorsze wyjście i zupełnie nie rozumiem, jak niektórzy przedsiębiorcy mogą to robić. Poza tym, że okradają artystów to na dodatek mogą popaść w konflikt z prawem i zapłacić ogromne kary za łamanie prawa autorskiego.

2. Możesz włączyć radio

Korzystanie z radioodbiornika w przedsiębiorstwie oznacza opłacanie abonamentu RTV. Jeżeli go nie opłacisz to łamiesz prawo. Na dodatek, odtwarzanie audycji nadawanej przez radio nie zwalnia Cię od opłat licencyjnych do organizacji zrzeszających artystów (np. ZAIKS). Żeby było ciekawiej, nie wystarczy płacić do jednej organizacji, trzeba przynajmniej do trzech, a to dlatego, że w każdej z nich zapisali się inni artyści, a przecież radio puszcza muzykę różnych muzyków.

Radio niestety ma tą wadę, że muzyka jest przerywana reklamami i wiadomościami. Przez to klienci będą się „wytrącać” z transu zakupowego, a przecież nie o to nam chodzi prawda?

3. Możesz kupić licencjonowane płyty

Oczywiście zamiast włączać radio pełne reklam, możesz kupić kilka płyt CD z licencją na odtwarzanie w miejscach publicznych dla potrzeb komercyjnych. Problem jest tutaj taki, że płyty z taką licencją są bardzo drogie (kilkaset złotych), musisz mieć ich dużo, żeby się nie „osłuchały”.

4. Możesz kupić płyty bez opłat ZAIKS

Dużo taniej możesz kupić płyty z muzyką dla lokalu od artystów nie zrzeszonych przez ZAIKS, STOART czy ZPAV, ale będzie to najprawdopodobniej muzyka instrumentalna, medytacyjna albo odgłosy natury.

5. Muzyka wolna – za darmo

Nie, wcale nie chodzi o to, że masz katować klientów po raz milionowy walcem Schuberta bo jest „wolny”. Chodzi o muzykę wydawaną na licencji Creative Commons, GNU GPL lub Public Domain. Przykładowo, muzykę opublikowaną na zasadach licencji CC BY możesz swobodnie nagrywać, kopiować i odtwarzać, również w celach komercyjnych o ile wskażesz kto jest jej autorem. Autorów, zgodnie z licencją możesz wydrukować i wywiesić w antyramie. Kartki możesz zmieniać w zależności od repertuaru.

Możesz taką darmową muzykę nagrać sobie CD albo MP3 i później odtwarzać w sklepie lub lokalu. A jeżeli Ci się znudzi, możesz wyszukać inne utwory i tak w kółko. I nie zapłacisz za to ani grosza. Więcej o licencjach Creative Commons znajdziesz tutaj.

Muzyka w sklepie legalnie i za darmo

Na stronie Creative Commons masz linki. Ja rekomenduję Ci: Free Music Archive, a później ccMixter. Dla Twojej wygody podpiąłem pod linka Free Music Archive wyniki wyszukiwania dla plików, które można wykorzystać komercyjnie.

Zwróć tylko uwagę na licencję – nie może być w niej znaczka NC (non-commercial – wykorzystanie niekomercyjne). Np. jeżeli spodoba Ci się jakis utwór o licencji CC-BY-NC to niestety nie możesz go odtwarzać w sklepie.

Muzyka do reklamy video

Może okazać się, że chcesz na swojej stronie internetowej umieścić reklamę video i szukasz podkładu muzycznego – to muzyka na licencji Creative Commons doskonale się do tego nadaje. Nic za nią nie zapłacisz a masz ogromny wybór.

Korzystaj z muzyki w swoim biznesie nie tylko słuchając jej w samochodzie, kiedy jedziesz do/z pracy. Włącz muzykę w Twoim lokalu, a zdziwisz się jak dużo dzięki temu zyskasz!

Ebook "Jak zacząć rozmowę cold-call?"

Zapisz się na mój BEZPŁATNY kurs "Techniki Sprzedaży" i odbierz EBOOKA o sprzedaży telefonicznej!

Ebook "Jak zacząć rozmowę cold-call?"

Zapisz się na mój BEZPŁATNY kurs "Techniki Sprzedaży" i odbierz EBOOKA o sprzedaży telefonicznej!

21 komentarzy do tekstu “Legalna muzyka w sklepie za darmo?

  1. Odpowiedz
    Zbigniew Grabowski - 2-01-2012

    Bardzo przydatne informacje :)

    Już wcześniej korzystałem z serwisu Jamendo szukając podkładów na licencji CC BY do moich filmów wrzucanych na YouTube i znalazłem paru fajnych artystów do których wracam :)
    W wolnej chwili zapoznam się z pozostałymi wymienionymi serwisami.

  2. Odpowiedz
    Aleksandra - 18-05-2012

    Panie Rafale, zapomniał Pan o jeszcze jednej możliwości :) Można zatrudnić firmę która stworzy właściwą oprawę muzyczną, tak z muzyki Oryginalnej jak i bezpośrednio licencjonowanej :)

    Serdecznie pozdrawiam,
    Alexandra Potrykus
    Country Manager
    Mood Media Poland

    1. Odpowiedz
      Rafał Mróz - 21-05-2012

      Oczywiście, Pani Aleksandro ma Pani rację – są firmy takie jak ta, którą Pani reprezentuje – które mogą „spiąć” muzykę pod konkretny cel dla konkretnej branży i sklepu (nawet jego lokalizacji). Ile kosztuja takie usługi – szczerze powiedziawszy nie wiem, choć sądzę że to będzie rozwiązanie dostępne raczej dla zamożniejszych firm.

  3. Odpowiedz
    Mateusz J. - 4-06-2012

    Mogę polecić swoje usługi w tym zakresie. Sprzedaję własną muzykę na potrzeby, firm, lokali, hoteli, restauracji. Rzeczywiście, przedsiębiorcy coraz częściej się decydują na taki krok. Pozdrawiam mateuszjarosz_88@o2.pl

  4. Odpowiedz
    Dariusz - 4-06-2013

    Sprawa z darmową muzyką jest cokolwiek niebezpieczna. Chodzi o to, że każdy autor może w dowolnym momencie zmienić swoją licencję na właśnie NC lub po prostu złożyć utwór pod ochronę do ZAIKS albo innej organizacji ochrony praw autorskich w Polsce lub gdziekolwiek za granicą. Jeśli nie trzymamy ręki na pulsie i systematycznie nie sprawdzamy jak wygląda licencja odtwarzanych przez nas utworów to możemy narazić się na srogie kary od ZAIKS, w tym sprawy karne sadowe. Dodatkowo należy wziąć pod uwagę, że ci którzy dają muzykę za darmochę niekoniecznie muszą być tymi za kogo się podają. A może to jacyś oszuści albo podstawieni przez ZAIKS albo po prostu ,,zgrywusy,, którzy nabijają nas w butelkę. Te darmowe utwory mogą być po prostu wykradzione albo zwyczajnie skopiowane z jakichś chronionych np. w Australii. Wówczas bardzo poważnie ryzykujemy naszym majątkiem bo prokuratora nie będzie interesowało skąd mamy muzykę a jedynie dlaczego ją nielegalnie odtwarzamy. Nikt nie będzie poszukiwał jakichś muzyków występujących incognito gdzieś w internecie skoro to my popełniamy przestępstwo. Tym bardziej, że przecież na takich licencjach gdzieś ze świata z internetu nikt nie da nam potwierdzenia z własnym podpisem?!
    Generalnie przekazywanie czegoś za darmo budzi zawsze moje podejrzenia bo przecież nikt z nas nic za darmo nie daje, zwłaszcza owoców naszej ciężkiej pracy. Muzycy nie są przecież ludźmi z innej planety i też chcą z czegoś żyć?

    1. Odpowiedz
      Rafał Mróz - 4-06-2013

      Dariusz, absolutnie nie chodzi o to, aby kogoś okradać. Mówimy o legalnych źródłach. Rzeczywiście jest pewien problem dotyczący ewentualnej zmiany licencji przez wykonawcę, ale jeśli sklep posiada umowę która obejmuje obszary eksploatacji oraz czas trwania, to zawiera ona także warunki jej zmiany i ewentualnego wypowiedzenia. Dlatego właśnie serwisy typu Jamendo są dobre, bo podpisuje się umowę z Jamendo, a nie z każdym z autorów z osobna, i wówczas to Jamendo dostarcza nam treści (w tym wypadku muzykę) co zdecydowanie zmniejsza ryzyko narażenia się na łamanie praw autorskich (gdyb autor zmienił licencję).

      1. Odpowiedz
        Dariusz - 17-06-2013

        Rafał, oczywiście rozumiem, że nikomu nie chodzi o oszukiwanie. Problem w tym, że do Jamendo w każdej chwili może się zgłosić dowolna osoba np. z Meksyku i zaproponować ,,swoją,, muzykę do wykorzystywania. Będzie pobierał z Jamendo kasę a utwór będzie nie jego i przy dzisiejszym natłoku różnej muzyki na świecie miną miesiące zanim ktoś się zorientuje w oszustwie. Dlatego między innymi nigdy nie otrzymasz z Jamendo konkretnej licencji na piśmie, w której oni się zobowiązują do odpowiedzialności w takich przypadkach. Oni wyślą tylko jpg jakiejś licencji. Oczywiście obrazek jpg wysłany na dodatek mailem nie powoduje odpowiedzialności prawnej tak jak dokument podpisany przez obie strony na piśmie.
        Chciałem tylko zwrócić uwagę na możliwość popadnięcia w kłopoty w przypadku korzystania z muzyki z niejasnych źródeł. Poza tym pisałeś, że muzykę można mieć za darmo a Jamendo przecież pobiera opłaty.

  5. Odpowiedz
    Kuba - 24-07-2013

    A co należy zrobić aby w sklepie można było puszczać muzykę zarejestrowaną w Zaiks, Zpav i Stoart której jestem jednym z wykonawców i wytwórców? Mam na koncie kilka pozycji płytowych, które chciałbym wykorzystać. Czy można załatwić to odpowiednimi oświadczeniami od wszystkich muzyków z zespołu, czy trzeba zgłosić ten fakt do odpowiednich instytucji?

    Pozdrawiam

    KUba

    1. Odpowiedz
      Rafał Mróz - 24-07-2013

      Kuba, obawiam się że w tym przypadku Twoja pozycja będzie w każdej z organizacji „rozdzielona” – jako Twórca (otrzymujesz tantiemy) i osobno jako „Użytkownik” (wnoszący opłaty). Chętnie sam poznałbym odpowiedź na to pytanie od kogoś, kto ma w tym doświadczenie – ale najszybciej, jeśli zapytasz w tychże organizacjach.

      1. Odpowiedz
        kuba - 26-07-2013

        Jeżeli poznam odpowiedź na tak nurtujące pytanie, na pewno podzielę się zdobytymi informacjami.
        Dziękuję za szybką reakcje. Pozdrawiam

  6. Odpowiedz
    Dariusz - 26-07-2013

    Rafał ma tutaj rację. Jeśli powierzyłeś ochronę swoich utworów do organizacji ochrony praw autorskich (takiej jak ZAIKS) to oni chronią całość. Pobierają opłaty od wszystkich bez wyjątku, także od Ciebie samego. Później wypłacą Ci tantiemy po odliczeniu swoich zysków (bo to, że działają non profit to tylko chwyt reklamowy. W poprzednim roku zarobili 55 milionów). Swoją drogą przypominam sobie taką prawdziwą historię opowiedziana mi kiedyś przez lidera znanego zespołu dancowego. Wydali płytę, wykupili dla niej hologramy, sprzedali cały nakład i zapłacili należne tantiemy do ZAIKS. Potem okazało się, że tenże ZAIKS … nie wypłacił im ani złotówki.

  7. Odpowiedz
    Janusz - 28-10-2013

    Muzykę na licencji CC do użytku komercyjnego nadaje w internecie radio.wolnemedia.net w Programie 2. Za DARMO (nie potrzeba żadnych licencji, ostrzegam bo już znalazł się oszust próbujący podszywać się pod wolnemedia.net i naciągać na opłaty nieświadomych przedsiębiorców). PRzeczytaj jak prawidłowo oznaczyć lokal i jak zachowywać się w razie kontroli ZAiSK itp. na stronie radio.wolnemedia.net

  8. Odpowiedz
    Piotr B - 4-05-2014

    Rzeczywiście stworzenie muzyki na specjalne zlecenie może kosztować duże pieniądze, a potrzeby wielu klientów są dużo mniejsze. Niektórzy po prostu szukają jakiegoś podkładu muzycznego do swojej małej produkcji, będąc jednocześnie legalnym.

  9. Odpowiedz
    Piotr - 24-08-2014

    Jamendo jako serwis „europejski” jest dość ograniczony w zakresie repertuaru muzycznego. Chyba największym tego typu serwisem jest http://www.radiosparx.biz – mało znany w PL .

  10. Odpowiedz
    Marta z Krakowa - 24-06-2015

    Dzień dobry :)
    Panie Rafale z odgrzewam… do wyszukania artykułu zmusiła nas konieczność, a do napisania komentarza szczera chęć podziękowania za przydatne informacje, co właśnie czynię. Wbrew wszystkiemu postanowiliśmy z partnerem otworzyć galerię – problemów masa, a tu jeszcze te licencje… Bardzo dziękujemy za zawarte wyżej informacje, które pomogły nam dokonać wyboru. Dodam że od czasu publikacji artykułu przybyło firm oferujących muzykę „do tła”, są też i polskie odpowiedniki Jamendo. Jeszcze raz dziękujemy Za bardzo przydatny tekst i nakierowanie nas na sensowne rozwiązanie „problemu” muzyki w lokalu.

    1. Odpowiedz
      Rafał Mróz - 4-07-2015

      Cieszę się, że mój tekst okazał się przydatny. Powodzenia w biznesie!

  11. Odpowiedz
    Tomek - 22-01-2016

    Pytanie trochę na około tematu. Czy orientujesz się jak wygląda kwestia opłat jeśli w lokalu chcę mieć TV z kanałem informacyjnym?

    1. Odpowiedz
      Rafał Mróz - 22-01-2016

      Tomek, w polskim prawie sprawa jest trochę zagmatwana, ponieważ opłaty zależą od tego, czy uzyskujesz korzyści majątkowe z tego tytułu. W „najgorszym” wypadku obok opłat abonamentowych (RTV, rachunek od operatora telewizji) musisz płacić jeszcze tantiemy do organizacji zarządzającej prawami autorskimi. Tutaj znajdziesz szersze opracowanie. Podsumowując – jak w wielu przypadkach w Polsce – jeśli chcesz mieć absolutną pewność, to porozmawiaj z prawnikiem który będzie Cię bronił, jeśli coś poszłoby nie tak.

  12. Odpowiedz
    Tomek - 26-01-2016

    Dzięki za odp :)

  13. Odpowiedz
    Katarzyna - 21-08-2016

    Witam. Mam pytanie dotyczące puszczania reklam tv z youtube w sklepie z zabawkami. Czy za to trzeba zapłacić?

  14. Odpowiedz
    Edyta - 29-08-2016

    Dzień dobry,
    szukam pomocy! mam zamiar otworzyć kawiarnie. chcemy uniknąć ZAIKSU i innych opłat… Lokal w klimacie stricte włoskim. co jeśli kupię płytę we Włoszech (oczywiście Włoska płyta, włoski wykonawca). na płycie jest wzmianka że są chronione prawami SIAE, czyli Włoski odpowiednik ZAIKS. wydaje mi się że mogłabym z takiej płyty skorzystać, ale proszę o informację czy Pan się ze mną zgadza?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to top